No wreszcie po kilkutygodniowej nieobecności zjechał do domu mój nadworny fotograf ze swoim sprzętem.
I od razu wzięłam go w obroty :)
Wydziergałam sobie taki oto serwetowy, śmietankowy dywanik łazienkowy. Poprzedni (biały) był już dosyć wyeksploatowany. Jakoś nie wyobrażam sobie swojej łazienki bez dywanika pod stopą, a poza tym przy ciemnej podłodze aż się prosi o rozjaśniający element. Łazienka nie taka mała (3 m x 3 m), to i element słusznych rozmiarów być musi :). Dywanik ma średnicę 170 cm. Wykonałam go z włóczki ze sprutych dość grubych sweterków wiadomego pochodzenia :).
Dziergałam poczwórną nitką (3 nitki bawełny, 1 nitka milutkiej pluszowej włóczki) szydłem nr 10. Dywanik jest bardzo miły, odpowiednio ciężki żeby się nie zwijał i co najważniejsze łatwy w utrzymaniu czystości. W każdej chwili można go wepchnąć do pralki i wyprać.
A ta Calineczka to ja :)
I jeszcze mały rzut oka na wzór
Różową bluzeczkę z elementów zaczęłam robić w zeszłym roku. Robótka szła dość opornie; jakoś tak bez przekonania dziergałam. A ponieważ nie lubię zalegających nieskończonych projektów, to zdyscyplinowałam się i skończyłam. Materiał z którego została wykonana to Timya: 50 % bawełna, 50 % poliester, szydełko nr. 1,75. Osobiście uważam, że bawełna z domieszkami wiskozy czy poliestru lepiej się sprawdza na upały niż czysta bawełna.
Okazało się , że pasuje mi do wielu rzeczy z mojej szafy zarówno tych jedno jak i wielokolorowych. Sam fason bluzeczki jest bardzo prosty i uniwersalny. I wygląda na to, że się polubimy.
A to już sweterek z akcji razemrobienie dziewiarek podkarpackich. Sweterki miały być dziergane od góry według tego samego schematu dodawania oczek, drutami nr. 2,5. z uwzględnieniem dowolności koloru, gatunku włóczki i wzoru. Mój powstał z melanżowej włóczki Grety, z przodu jest krótszy z tyłu nieco dłuższy. W taki sam sposób skończyłam rękawy- dzięki czemu dogrzewają zewnętrzną część dłoni. Sweterek skończyłam jakiś czas temu, ale nie miał kto obfocić to pokazuję dopiero teraz. Nie ma to jak wełenkowy sweterek na 35-stopniowy upał :). , ale na chłody jak znalazł. Ogólnie rzecz biorąc podoba mi się i jest bardzo wygodny, a czy praktyczny to się okaże.
Córce też się podoba, więc nie wykluczone, że dla siebie będę musiała coś nowego wydziergać :) :)
Pozdrawiam gorąco i życzę miłej niedzieli
Świetne udziergi .
OdpowiedzUsuńWymiar łazienki.....marzenie , dywanik prezentuje się całkim, całkiem :)
Dziękuję bardzo.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Dorotko wszystko mi się podoba ! bluzeczka i sweterek super a dywanika zazdroszczę -zdjęcia jak zwykle rewelacyjne i Calineczka prezentuje się faantastycznie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam mila
Czytając komentarze od Ciebie zawsze robi mi się cieplej koło serducha. DZIĘKUJĘ
UsuńGorąco pozdrawiam
Dywanik fajny ale sweter paskowy bardzo mi się podoba:) Do wszystkiego będzie pasował:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPaskowy sweterek trochę z przypadku jest taki paskowy.
UsuńPo prostu w ten sposób ułożyły się kolorki. Dziergany w całości na okrągło. Dziękuję
Pozdrawiam słonecznie
Urzekł mnie dywanik łazienkowy. Genialny pomysł, świetnie! Ubrania też ciekawe.
OdpowiedzUsuńGratulacje dla fotografa, bo zdjęcia są urocze. Zwłaszcza to z Calineczką. Pozdrawiam :)
Fotograf nadworny (starsza córka) fajne fotki robi szkoda tylko, że często zabiera ze sobą cały sprzęt i jest przez dłuższy czas nieosiągalny. A ja od niego się za bardzo uzależniłam :).takich podobnych dywaników mam w planie jeszcze kilka.
UsuńPozdrawim serdecznie
Dorotko - jestem pod ogromnym wrażeniem Twojego dywanika!!! Przepięknie wygląda i rzeczywiście - ładnie rozjaśnia łazienkę :)
OdpowiedzUsuńBluzeczka jest bardzo ładna i dobrze, że ją skończyłaś, bo pogoda akurat była na takie ubrania :) A sweter - jeszcze raz powtórzę, że bardzo bardzo ładny wyszedł! Paski ułożyły się bardzo ciekawie. i kto by pomyślał, że i Twój, i mój sweterek powstały według tego samego wzoru? :)
Pozdrawiam serdecznie,
Asia
Z dywanika jestem bardzo zadowolona i mam pomysły na kolejne: do sypialni i do pokoju Ani.
UsuńZ tymi razemrobionymi sweterkami to był fajny pomysł.
Niby robione z tego samego przepisu , a każdy inny.
Powinnyśmy zrobić sobie wspólną fotkę w tych sweterkach i pomyśleć nad następnym projektem do wspólnej zabawy.
Gorąco pozdrawiam
Dorotko piękna sesja i wspaniałe robótki:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za bardzo miłe słowa w imieniu moim i mojego fotografa.
UsuńPozdrawiam ciepło
Cudowny dywanik! Takie wielkie serwetki robią niesamowite wrażenie.
OdpowiedzUsuńBluzeczka i sweter też są zachwycające.
Dziękuję
UsuńDywanik chyba rzeczywiście robi wrażenie; przynajmniej na mojej szwagierce zrobił ogromne i bez namysłu zamówiła podobny dla siebie :)
Pozdrawiam cieplutko
Sweterek w paski bardzo mi sie podoba; kolory i fason sa swietne.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńSweterek dziergany na okrągło całkowicie bez użycia igły i nitki, a układ pasków to wynik kolorowej, cieniowanej wełenki.
Gorąco pozdrawiam
Sweter rewelacyjny ale dla mnie mistrozswo świata to ten dywanik!
OdpowiedzUsuńDywaników mam w planie więcej. Zresztą szwagierka już zaklepała sobie kolejkę :).
UsuńA co do sweterka robionego tą techniką; jeszcze nie zdążyłam w nim pochodzić;- jak się sprawdzi to pomyślę o kolejnym.
Gorąco pozdrawiam
Jak zwykle wszystkie rzeczy są super, ale dywanik zrobił na mnie oszałamiające wrażenie. JEST REWELACYJNY!!! Z czego go zrobiłaś? Gorąco pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDzięki.
UsuńDywanik jest w użyciu od kilku dni cieszy oko i jak na razie bardzo dobrze się sprawuje.
Na potrzeby jego wykonania wydobyłam z moich zapasów kilka sweterków w kolorze śmietankowym ponownie przeprałam i sprułam ciasno zwijając, po kilku tygodniach nitki w kłębkach były dość dobrze wyprostowane. Wykorzystałam 3 dość grube 100% bawełniane sweterki, oraz 1 bardzo długi swetropłaszcz z mięciutkiej pluszowej włóczki (idealnej na różne maskotki).
Ściskam mocno
Marto, Dorota ja zwykłe zrobiła z RESZTEK :-D.
UsuńDzianina na każdą pogodę - bluzeczka na ciepłe dni a sweterek na chłodne:) I bluzeczka i sweterek świetne!
OdpowiedzUsuńA dywanik do łazienki rewelacyjny - taka serweta podłogowa:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję.
UsuńW sweterku jeszcze nie zdążyłam pochodzić, ale za to z różową bluzeczką się ostatnio nie rozstaję, bo pogoda na nią jest idealna.
Na ten dywanik od dawna miałam ochotę, ale jakoś tak nie mogłam się zebrać w sobie :)
Pozdrawiam gorąco
Dywanik wymiata!!! Ciuszki też świetne, ale z całego zestawu mnie oczarował zdecydowanie dywanik!
OdpowiedzUsuńPrzyznam Ci się szczerze, że nie sądziłam że tak fajnie wyjdzie, zwłaszcza, że ze trzy razy nadpruwałam modyfikując nieco wzór żeby się całość dobrze układała.
UsuńJak się okazuje nie ma bezpośredniego przełożenia wzoru z cienkiej serwetki na gruby dywanik.
Resztę dopowiem na spotkaniu.
Gorąco pozdrawiam
U mnie taki udzierg odpada, musiałby być co tydzień prany (koci żwirek jest wszędzie, również w łazience, choć tam koty nie wchodzą ;-) ). Tym bardziej zazdroszczę dywanika.
UsuńWszystko bardzo mi się podoba, aż nie wiem co najbardziej:-). Dywanik wspaniale prezentuje się w łazience. Widziałam takie dywany z bawełnianego sznurka, szalenie podobają mi się takie wyroby, może kiedyś i ja się za coś takiego zabiorę.
OdpowiedzUsuńBluzeczkę z elementów świetnie dopasowałaś do różnych ubrań, mnie najbardziej do gustu przypadło zestawienie z białą tuniką i różowymi spodniami - świetnie wyglądasz.
No i sweter z Grety... Miałam okazję podziwiać go na żywo. Mam Gretę, pewnie na jesieni skuszę się na podobny, bo bardzo podoba mi się fason i sposób przerabiania:-).
Początkowo też myślałam, że zrobię go ze zpagetti albo sznurka. Po rozpatrzeniu za i przeciw doszłam do wniosku, że do tego celu wykorzystam swetry przeznaczone do sprucia. Efekt jest zadowalający, a cena materiału to jedyne 5 zł.
UsuńRóżową bluzeczkę mogłabym tak bez końca z czymś innym pokazywać, ale komu by się chciało tyle razy przebierać :)
Początkowo do tego sweterka podchodziłam dosyć sceptycznie, ale z czasem podoba mi się coraz bardziej.
Gorąco pozdrawiam
Odleciałam! Wszystko mi się TAK podoba! Każde dzieło z innego powodu. Dywanik - nooo, mega zaskoczenie, bo myślałam,że to serwetka pod filiżankę, a to takie wielkolud! Nietypowo, wsaniały pomysł! Bluzka - no, jak nie jestem fanką ażurków i bluzek takich koronkowatych(do zakładania na co dzień przeze mnie), to w Twojej interpretacji aż mi się zmienia upodobanie. A sweter - no tu padłam totalnie! Jest absolutnie PRZEPIĘKNY! Od fasonu, przez kolorystykę, po wykończenie pod szyją - WOW! Na zdjęciu ze spódnicą zwłaszcza mi się podoba :) :)
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki.
UsuńSpecjalnie przysiadłam na tym dywaniku żeby pobudzić wyobraźnię, co do prawdziwych jego wymiarów :)
Ostatnio są takie upały, że ta różowa bluzeczka jest w ciągłym obiegu a to do luźnych krótkich i dłuższych porciąt, a to do cienkich sukienek na szeleczkach, a to do długich spódnic.
Sweterek na chłody jak znalazł będzie. Tą cieniowaną włóczkę kupiłam dość dawno bez konkretnego celu. Po prostu urzekła mnie pięknym połączeniem kolorów.
Jak widać doczekała się swojej kolejki :)
Serdecznie pozdrawiam
Rety!!! Jak mi opowiadałaś o tym dywaniku, to nie wyobrażałam sobie, ze jest taki śliczny! I fajna ta Twoja łazienka też :) Różowy widzę dokończony i wyglądasz w nim super. A wspólny sweter leży na Tobie rewelacyjnie. Jeśli córa zabierze, to koniecznie zrób sobie taki drugi :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się mój dywanik spodobał. A co do łazienki; ma prawie 20 lat. Dzisiaj zrobiłabym ją zupełnie inaczej- całą w jasnym kolorze.
UsuńRóżowy ostatnio mocno chodzony i we wszelakich konfiguracjach ubraniowych sprawdzony :)i muszę przyznać, że bardzo się polubiłyśmy :)
Sweterek chyba jednak zostanie u mnie, ale córa zamówiła podobny tylko jednokolorowy ma być.
Gorąco pozdrawiam
Fantastyczne prace :-) Dobrze, że przyjechał do Ciebie Twój fotograf :-)
OdpowiedzUsuńDywanik w łazience - doskonały! Zakochałam się w nim - pasuje idealnie.
Bluzeczka i sweterek fantastyczne !
Pozdrawiam serdecznie.
Fotograf niby zjechał, ale za chwilę na wakacje chce mi prysnąć. Mam skończone dwie rzeczy, więc ze zdjęciami muszę się pospieszyć :).
UsuńOgólnie z ostatnich udziergów jestem bardzo zadowolona.
Pozdrawiam słonecznie
Same cudeńka nam tu pokazałaś - oby fotograf częściej bywał na dworze ;) mnie też kusi dywanik tylko nie mam gdzie go położyć, Twój piękny jest. A sweterek w paski z chęcią bym skradła :))
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńMożna dziergać różnej wielkości dywaniki; może jakiś mniejszy by się zmieścił. A sweterka nie oddam bo milutko otula :)
Fotograf będzie się co prawda urywał na wakacyjne wypady, ale i tak jest bardziej dostępny jak w ciągu roku studenckiego.
Pozdrawiam cieplutko
Ten dywan jest po prostu BOSKI! :D
OdpowiedzUsuńA i owszem :D. Proszę zazdrościć do woli :D :D
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam
Ja również Dorotko zachwyciłam się tym dywanikiem , pięknie prezentuje się w Waszej łazience. Pozostałe robótki są też super , każda inna i każda bombowa. Jesteś wspaniałą dziewiarką , podziwiam. Buziaki.
OdpowiedzUsuńW planach mam więcej rzeczy, takich dla domu, tylko ciężko się do nich zmobilizować. Z tych najpilniejszych to: dywaniki, narzuta i poduszki do sypialni, zazdrostki do kuchni, legowisko dla kotów też by się przydało. Lista jest o wiele dłuższa tylko czy zapału wystarczy :D
UsuńGorąco pozdrawiam
Super, ze znowu mozna u Ciebie takie peikne rzeczy ogladac :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się wciąż podobają moje dzianiny. Cieplutko pozdrawiam
UsuńDywanik zachwycający :) Tuniki śliczne. Ta różowa bardzo twarzowa i pasuje do wielu rzeczy. Piękne prace. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńDywanik okazał się praktyczny i przyjemny; bardzo jestem z niego zadowolona. A różowa tunika to świetny pomysł na upały.
Pozdrawiam serdecznie
Calineczko w pieknym towarzystwie jesteś. Ten paseczkowy mnie zauroczył ( a przy moim zboczeniu, to spódnica zazdrość wzbudza).Podziwiam Twoje "dywaniki".
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńDo tego melanżowego sweterka początkowo nie wiem dlaczego jakoś tak bez entuzjazmu podchodziłam, ale z czasem podoba mi się coraz bardziej.
Gorąco pozdrawiam
Super dywan a i reszta udziergu też ładnie prezentujesz. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMiło słyszeć, że dywanik się podoba. Zawsze jest to jakaś dodatkowa zachęta do dziergania kolejnych, które gdzieś tam w planach bliższych i dalszych mam.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Ale tu u ciebie dużo ślicznych rzeczy a o dywanie nie wspomnę, śliczny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję.
UsuńPozdrawiam serdecznie
pięknie tu u ciebie, aż nie chce się wracać do rzeczywistości!
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki. Bardzo mi miło.
UsuńPozdrawiam serdecznie