Wystarczyło 4 obręcze (dwie o średnicy 40 cm , dwie o średnicy 35 cm), kordonek Maxi,
trochę wstążki, koronki, elementów z masy perłowej, odrobinę piórek, szczyptę inwencji twórczej ażeby powstały poniższe ozdoby.
Młodsza córka zamówiła u mnie dwa łapacze snów. A ja się trochę rozpędziłam i zrobiłam trzy i zawieszkę. I coś mi się wydaje, że na tym się nie skończy moja przygoda z dzierganiem łapaczy snów :)
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu
sobota, 16 listopada 2019
piątek, 27 września 2019
W kolorze fuksji
No nareszcie dorwałam i wykorzystałam :) swojego nadwornego fotografa.
Będzie wakacyjnie, bo też takie zaległości u mnie wystąpiły.
Na pierwszy rzut pójdzie komplecik dziergany na raty. Jakiś czas temu powstał bliźniak: tunika i bolerko z króciutkim rękawkiem. Na ostatnich wakacjach komplet został rozbudowany. Powstała długa spódnica, pasek i długie rękawy z regulacją przy nadgarstkach, które za pomocą sznurków mocowane są do bolerka.
Bolerko, górna część spódnicy, pasek i fragmenty tuniki powstały z połączenia elementów szydełkowych. Falbanę tuniki, spódnicy oraz rękawy wykonałam bezszwowo drutami na żyłce. Materiał to 100% bawełny. Dziergałam podwójną nitką z dwóch różnych kordonków o tym samym kolorze.
Gorąco pozdrawiam i życzę miłego weekendu
Poniżej fotki w kilku różnych stylizacjach:
Będzie wakacyjnie, bo też takie zaległości u mnie wystąpiły.
Na pierwszy rzut pójdzie komplecik dziergany na raty. Jakiś czas temu powstał bliźniak: tunika i bolerko z króciutkim rękawkiem. Na ostatnich wakacjach komplet został rozbudowany. Powstała długa spódnica, pasek i długie rękawy z regulacją przy nadgarstkach, które za pomocą sznurków mocowane są do bolerka.
Bolerko, górna część spódnicy, pasek i fragmenty tuniki powstały z połączenia elementów szydełkowych. Falbanę tuniki, spódnicy oraz rękawy wykonałam bezszwowo drutami na żyłce. Materiał to 100% bawełny. Dziergałam podwójną nitką z dwóch różnych kordonków o tym samym kolorze.
Gorąco pozdrawiam i życzę miłego weekendu
Poniżej fotki w kilku różnych stylizacjach:
wtorek, 30 kwietnia 2019
Nieco szalony wiosenny komplecik
Z myślą o wykorzystaniu zalegających włóczek stworzyłam sobie wiosenny melanżowy komplecik. Dziergałam podwójną nitką: jedna to 100% akryl Himalaya , druga to 100% bawełna w szmaragdowym odcieniu.
Jakiś czas temu zrobiłam czapę i chustę. Pozostałe motki zamieniłam w sweterek i spódnicę uzupełniając szydełkowymi pasami wstawek i luźno zwisających elementów w formie frędzli. Te szydełkowe wstawki, frędzelki jak i naszyjnik powstały z totalnych resztek: kordonków bawełnianych i mieszanek innych rozmaitych włóczek.
Okazało się, że ten komplet koresponduje z innym kompletem w turkusowo-szmaragdowym kolorze. Ten poprzedni (szydełkowy) powstał kilka lat temu - tutaj.- można na niego rzucić okiem.
Wszystkich gorąco pozdrawiam
Jakiś czas temu zrobiłam czapę i chustę. Pozostałe motki zamieniłam w sweterek i spódnicę uzupełniając szydełkowymi pasami wstawek i luźno zwisających elementów w formie frędzli. Te szydełkowe wstawki, frędzelki jak i naszyjnik powstały z totalnych resztek: kordonków bawełnianych i mieszanek innych rozmaitych włóczek.
Okazało się, że ten komplet koresponduje z innym kompletem w turkusowo-szmaragdowym kolorze. Ten poprzedni (szydełkowy) powstał kilka lat temu - tutaj.- można na niego rzucić okiem.
Wszystkich gorąco pozdrawiam
Subskrybuj:
Posty (Atom)