Ufff ale upał. Ponieważ do najbliższej wody (w moim przypadku rzeki) mam dosłownie "rzut beretem" jakieś 200 m, toteż postanowiłam wraz z rodzinką wybrać się tam w niedzielne popołudnie.
Ochoczo wskoczyłam w kostium kąpielowy, na który zarzuciłam cieniutką kieckę, spakowałam ręcznik i parę innych drobiazgów, podobnie jak reszta rodzinki i wyruszyliśmy spacerkiem nad Wisłokę.
Po pokonaniu gęstych zarośli dotarliśmy do brzegu, a następnie do niewielkiej zupełnie pustej piaszczystokamienistej plaży. Czysta niezmącona woda zachęcała do kąpieli.- rzecz jasna skorzystaliśmy.
Jednak zanim zaczęliśmy się na dobre "pluskać", starsza córka zrobiła parę zdjęć sweterkom, które zabrałam ze sobą ponieważ pasowały mi tematycznie.
Dwa niemal identyczne bawełniane sweterki z okrętami/łódkami wydziergane zostały dawno temu specjalnie na spływy kajakowe i wtedy świetnie się sprawdzały. Nieco zapomniane wpadły mi w ręce przypadkowo, przy wiosennym 'wietrzeniu strychu".
I kilkunastoletni (jeden z ulubionych), często latem przeze mnie noszony sweterek z rybami, który służy mi po dziś dzień. Jakoś tak pasuje do połowy mojej letniej garderoby.
I jeszcze kilka fotek
Dzisiaj pokazałam starsze sweterki, co oczywiście nie oznacza, że się całkiem dziewiarsko zaniedbuję
Dowód poniżej. Do końca lipca, przynajmniej mam taką nadzieję, skończę ten komplet.
Gorąco Wszystkich pozdrawiam
Sesja wodna - bomba:)) Masz dużo wyobraźni i cierpliwości do dziergania takich świetnych sweterków:) Podobają mi się wszystkie :)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję. Wyobraźni nie brakuje, ale z tą cierpliwością jest coraz gorzej :)
UsuńPozdrawiam
Dorotko świetne prace :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo
UsuńPozdrawiam
Dużo takich skarbów masz jeszcze na strychu? Te, które pokazałaś są obłędne. Wpuść mnie na ten stryszek, a zrobię Ci takie wietrzenie, że na długo je zapamiętasz. Pozdrawiam Cię gorąco :)
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki na razie radzę sobie sama z tymi "wietrzeniami strychu" :):):) Ale jak kiedyś będę potrzebować pomocy w tym temacie to wiem gdzie mogę szukać wsparcia...ha, ha...
UsuńCoś niecoś jeszcze tam zostało i kiedyś na pewno pokażę.
Gorąco pozdrawiam
pamiętam czasy kiedy takie sweterki były na fali - dobrze ze teraz to wraca :)
OdpowiedzUsuńjaka woda w rzece? zimna czy ciepła ;) :)
Dwadzieścia parę lat temu sweterki z łódkami zrobiły furorę, niektórzy nawet chcieli odkupić te sweterki.
UsuńWoda w rzece była czysta, niezmącona i nagrzana przez słoneczko.
Kąpiel była czystą przyjemnością.
Pozdrawiam ciepło
Zachwyca mnie ten "rybnyz bąbelkami". Jesteś mistrzynią wrabianych wzorów!
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńTen rybny to jeden z moich letnich sweterkowych ulubieńców.
Cieplutko pozdrawiam
Rybny jest moim numerem jeden , ale okreciki tez sa cudne i fajne kolorystycznie . Sesja w wodzie wypadla doskonale .
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńSweterek z rybami należy do tych z gatunku wygodnych i praktycznych, dlatego często jest w użyciu, a te z okrętami na razie córki przygarnęły;- ciekawe na jak długo :):)
Gorąco pozdrawiam
Wspaniałe sweterki :-) Rewelacyjne letnie motywy - szczególnie podobają mi się te w statki - są doskonałe :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję.
UsuńSweterki w statki popłynęły właśnie do szaf córek: pochodzą trochę, a potem pewnie wrócą znowu do mnie :):)
Gorąco pozdrawiam
Świetne sweterki! Bardzo mi się podoba ta "wodna" sesja.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńNa takie upały jakie mamy ostatnio woda jest czymś co przynosi prawdziwą ulgę.
Pozdrawiam ciepło
Fajowa sesja wodna! A sweterki - no, po prostu przepiękne dzieła! Zwłaszcza ten z rybkami :) :)
OdpowiedzUsuńW tak upalne dni ciągnie do wody,- oj ciągnie, toteż taka sesja to czysta przyjemność.
UsuńSweterki z okrętami, które należały do mnie i mojej Połowicy znalazły nowe właścicielki - córki, ale sweterka z rybami będę bronić, nie oddam tak łatwo :):)
Pozdrawiam z nad Wisłoki
Fajna sesja :) Pozdrowienia i może umówimy się gdzieś kiedyś nad tą Wisłoką na wspólne dzierganie :) Na razie jako świeżo upieczona babcia mam w głowie, sercu i przed oczami wyłącznie wnuczka. Ale niewykluczone, że za parę tygodni będę ...uciekać z domu przed marudzeniem :D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, bardzo chętnie. Pozostaje tylko zamówić pogodę na takie spotkanie w plenerze.
UsuńGratuluję wnusia i rozumiem, że jako świeżo upieczona i szczęśliwa babcia nie chcesz go tracić z oczu ani na moment.
Gorąco pozdrawiam
Uroczo wyglądacie w tych sweterkach , mi się podoba bardzo ta w rybki ^^
OdpowiedzUsuńFajnie, że macie rzekę blisko i popływać można :) u mnie, praktycznie pod blokiem, mam staw, niestety woda w nim tak brudna, że pływać się nie da ;)
Dzięki.
UsuńFajnie mieć rzekę tak blisko. Chociaż Wisłoka w latach 80-tych i 90-tych była bardzo zanieczyszczona, wtedy kąpiel w niej była niemożliwa. W ciągu ostatnich 10 lat znacznie się poprawiła.
Pozdrawiam cieplutko
Piękne sweterki. Jak dobrze mieć blisko rzekę. Z córką wyglądasz jak koleżanka. Pozdrawiam !!
OdpowiedzUsuńDzięki, ależ się młodo poczułam :):)
UsuńGorąco pozdrwiam
Ahoj Kapitanie :) Ale wesolo bylo :)
OdpowiedzUsuńAhoj, ahoj..
UsuńTo było bardzo przyjemne popołudnie.
Gorąco pozdrawiam
Bardzo mi się podobają takie "tematyczne" sweterki, wesołe wzorki, super na wakacje nad wodą :))).
OdpowiedzUsuńDzięki. Sweterki dziergałam właśnie z przeznaczeniem na wakacje nad wodą.
UsuńDawniej co roku jeździłam na łódki, kajaki lub nad morze.
Gorąco pozdrawiam
Świetna sesja! Pomysł doskonały, a sweterki są przeurocze! Jak zawsze jestem pełna podziwu dla Twoich swetrów - kolorów, które tak zgrabnie łączysz oraz wzorów, które zdobią gotowe wyroby - śliczności!!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Asia
Dzięki. Lubię eksperymentować z kolorami.
UsuńSweterki są, szkoda tylko, że tych wyjazdów nad wodę jakby z roku na rok coraz mniej.
Gorąco pozdrawiam
Sweterki z żaglówkami rządzą :D Świetne, kolorowe udziergi ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńSweterki z żaglówkami pamiętają te prawdziwe wyprawy na żaglówki i kilka spływów kajakowych.
Cieplutko pozdrawiam
Są poprostu piękne.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam wakacyjnie
Dziękuję. Ot, takie wakacyjne sweterki.
UsuńPozdrawiam
Fantastyczna sesja! A sweterki prezentują się świetnie mimo swego wieku:-)
OdpowiedzUsuńW ciepłe dni taka sesja w wodzie to czysta przyjemność
UsuńSweterki są w dobrym stanie i spokojnie można je zabierać na wakacyjne
wyprawy.
Pozdrawiam
Rzeczywiście, sweterki bardzo a propos.:) Zazdroszczę tej rzeczki.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńW tak upalne dni jakie obecnie mamy rzeka w pobliżu domu to skarb; i nie trzeba żadnych specjalnych "wypraw" nad wodę organizować- wszystko jest na miejscu.
Pozdrawiam
Dorotko cudowne dziergadełka prezentujesz i uroczo w nich wyglądasz !!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam mila
Bardzo Ci dziękuję za te miłe słowa.
UsuńPozdrawiam cieplutko