sobota, 16 sierpnia 2014

Letnie bluzeczki i nie tylko

Witam wszystkich serdecznie
Ostatnio trochę zagoniona jestem. Kiszenie ogórków, produkowanie wszelkich powideł, dżemów, soków (oczywiście z własnych warzyw i owoców) itd... zupełnie wybiło mnie z systematycznego dziergania . No i z tytułu wcześniejszych upałów troszkę też poleniuchowałam.  Ale w tak zwanym międzyczasie powstały dwie bluzeczki, obrabiany szydełkiem żółty komplecik (spódnica z falban+ krótka bluzeczka na szelkach), oraz biała w kolorowe kwiaty torba (worek).
Żółta bluzeczka (kamizelka) powstała z chęci wypróbowania nowego (jak dla mnie) wzoru z gazety "Mała Diana" nr 8 2013. Wzór bluzeczki o wdzięcznej nazwie "taniec wachlarzy" wymaga nieco koncentracji zwłaszcza przy łączeniu pasów wachlarzy. Bluzeczkę wykonałam z podwójnej nici (bawełna+połyskująca "ariadna")
Moje wachlarze zatańczyły tak.


A to zdjęcie oryginału z gazetki Mała Diana





 

Uszyłam i obdziergałam sobie szydełkiem taki oto letni komplecik. Wstawki pomiędzy falbanami i pozostałe wykończenia wykonałam częściowo z włóczki tasiemkowej, częściowo z nici i bukli bawełnianej.





Ostatni wyrób jaki zszedł z moich drutów to biała, luźna bluzeczka wydziergana potrójną nicią (dwie nici bawełniane i jedna połyskująca "ariadny".) Dziergana jak widać i wzdłuż i w poprzek. Dolną część wykonałam na okrągło i bezszwowo z nieco dłuższym tyłem  Do bluzeczki wykonałam kilka szydełkowych kolorowych kwiatów z lureksowej połyskliwej włóczki. Na razie są lekko przymocowane nitką, ale docelowo mają być przypinane i odpinane w sposób niepozostawiający śladu na bluzce. Podobne kwiaty, tylko trochę mniejsze zdobią torbę (worek), wykonany z białej bawełny prostym szydełkowym wzorem.











Wszystkim życzę udanego wypoczynku i słonecznej niedzieli, a ja lecę przecierać pomidory oczywiście na przecier pomidorowy.
Pozdrawiam











  

64 komentarze:

  1. Kochana Dorotko, nie wiem co pierwsze chwalić :) Masz zmysł projektancki, jak nic! Najdłużej przyglądałam się białej bluzce i torbie. Od lat obiecuję sobie wydziergać torbę albo chociaż jakąś torebunię, i co? Nic ;) Podziwiam Twoją obrotność, tyle wydziergałaś i jeszcze miałaś czas na przetwory. Ja przyznaję się, że wszystko w tym roku kupuję. Noooo, tylko małosolne robimy sami :)))
    Ściskam i buziaki zasyłam ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za wszelkie pochwały. Projektowanie dzianin daje tyle samo satysfakcji, ile gotowa wydziergana rzecz. Czasem mam taki natłok pomysłów, że z kilkudziesięciu wybieram jeden; - taki, który jest w moim zasięgu finansowym i nie jest zbyt szalony ( czyt. da się w tym wyjść na ulicę). Do wydziergania torebki zachęcam. Fajna, przydatna rzecz zwłaszcza latem. Chociaż mnie czasem zniechęca myśl o podszywaniu podszewką
      Powiem Ci, że te przetwory już mi za przeproszeniem bokiem wychodzą., ale jak się taką dużą działkę zaplanowało, i do tego ma się kawałek sadu to teraz trzeba te warzywka i owoce jakoś zabezpieczyć. Nie jesteśmy w stanie w piątkę (całą rodzinką) przejeść tego na bieżąco.
      Przyznam, ze w tym roku przemknęła mi nawet myśl, czy na naszym rynku warzywnym trochę by tego dobra nie sprzedać. Ale jakoś brakło mi czasu na realizację tego pomysłu.
      Ściskam równie mocno

      Usuń
  2. kurczę ale cudności:) nie wiem która naj,,,,,uwielbiam takie klimaty ....aż żałuję że nie mam tyle cierpliwości i umiejętności...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cierpliwość i umiejętności można wyćwiczyć. Od siebie dodam, że warto.
      Potem jest już tylko z górki, a ile przy tym satysfakcji i dobrej zabawy.
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Wszystkie dzianiny bardzo udane i starannie wykończone. Najbardziej podoba mi się biała bluzeczka, którą nosiłabym do dżinsów typu rurki. Tę żółtą też chętnie widziałbym na sobie i też z dżinsami. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podobają moje bluzeczki. Masz rację obie bluzki świetnie wyglądają do spodni typu rurki. Jak znam siebie to będę je nosić w różnych wersjach i ze spodniami i ze spódnicami.
      Pozdrawiam ciepło

      Usuń
  4. Podziwiam Twój zmysł do tworzenia takich cudowności. Bluzki są świetne, komplet ze spódnicą jest doskonały na lato. Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tworzenie zaczęło się u mnie w latach młodości, która przypadała w czasach kryzysu i pustych półek sklepowych;- wtedy człowiek jak chciał mieć fajnego ciucha musiał być pomysłowy. I tak mi już zostało.
      Ten żółty komplecik rzeczywiście jest typowo na lato, a to za sprawą tych ażurowych pasów na spódnicy i krótkiej bluzeczki na szelkach. Ślubny się śmieje, że to taki komplecik z klimatyzacją.
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Wszystko zachwycające. Ładnie wyglądasz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za tak miły komentarz.
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Och Dorotko jak zwykle wyglądasz bosko a bluzeczka oczywiścieładniejsza od oryginału!
    Pozdrawiam serdecznie mila

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za tak miłe słowa. Muszę Ci się przyznać , że ten "taniec wachlarzy" dał mi trochę w kość, ale i nowe doświadczenie z techniki szydełkowania.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  7. Dorotko pomysłowa dziewczyno ,wszystko śliczne .Ten wzór szydełkowy bardzo łanie wygląda na bluzeczce .I te falbanki obrobione szydełkiem .Super -Gratuluje pomysłu ,zawsze mi się podobały takie wstawki w ciuszkach .I jeszcze piękna torebeczka dopełnia całość.
    Pozdrawiam Kochana :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wzór wachlarzowy, który wypróbowałam na żółtej bluzeczce nie należy do najłatwiejszych, ale jak to mawiają liczy się efekt końcowy;- a ten jak dla mnie jest zadowalający. A co do pomysłów wstawek w różnych ciuszkach mam jeszcze kilkanaście;- i nawet coś z tej dziedziny działam. Jak skończę to się pochwalę.
      Pozdrawiam gorąco

      Usuń
  8. Cuda! Poddaję się, bo kiedyś twierdziłam, że takie ażurki, to nie moja bajka, a jakoś mi oko ucieka coraz częściej w takim kierunku. Najbardziej podoba mi się ta żółta bluzeczka, jest śliczna!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ta żółta bluzeczka dała mi trochę popalić. Ale jak się uda już skończyć coś co sprawia jakąkolwiek trudność to satysfakcja jest podwójna.
      Widzę, że masz dystans do ażurowych bluzeczek i sweterków jak ja do chust, które zawsze kojarzyłam z babciami.
      Pozdrawiam

      Usuń
  9. Dorotko ale piękne rzeczy tworzysz . Obie bluzeczki są wspaniałe , cudnie prezentują się. Komplet ze wstawkami jest w moim stylu , brak jest mi słów jak bardzo mi się podoba. Masz złote ręce. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląda na to, że te bluzeczki polubię, obydwie są z bardzo przyjemnych dla ciała nici bawełnianych. A ten żółty komplecik już zdążył się sprawdzić.
      Pozdrawiam gorąco

      Usuń
  10. I jeszcze jedno - powodowane zazdrością dziewczyn z m.in. Gdańska, Wrocławia, przymierzamy się do skromnego 1 spotkania robótkowego w Dębicy. Liczę, że będziesz chętna. Szczegóły wkrótce. Daj namiary kontaktowe na mojego maila : mal.prz@gmail.com
    Oczywiście każda inna chętna osoba też mile będzie widziana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że jestem zainteresowana, zwłaszcza, że spotkanie planowane jest jak dla mnie na miejscu.
      Odezwę się na maila.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  11. Dorota bluzeczki piękne mnie szczególnie zachwyciła biała ,torba wyjątkowo letnia wszystkie dziergotki piękne .
    pozdrawiam jeszcze wakacyjnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.
      Dla mnie biały to kolor numer 1 na lato;- uważam go za bazowy, bo świetnie pasuje do innych barw nawet tych najbardziej szalonych.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  12. Super bluzeczki! :) Pięknie wyglądają!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miły komentarz.
      Pozdrawiam

      Usuń
  13. Jak zwykle nie mogę wyjść z podziwu! Nie wszystkie terminy są dla mnie jasne ;-) ale na szczęście zdjęcia mówią same za siebie. Nieźle się napracowałaś! Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego tygodnia! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam nadzieję, że tydzień będzie udany, tym bardziej, że niedługo kończę tą "zabawę" z przetworami. Jeszcze tylko kilkanaście keczupów trochę powidła i nutelli (śliwka + kakao) ze śliwek węgierek.
      Bluzeczki rzeczywiście były pracochłonne, zwłaszcza ta żółta.
      Pozdrawiam

      Usuń
  14. Wachlarzowa kamizelka wygląda zupełnie jak na zdjęciu oryginału z gazety. Początkowo myślałam nawet, że wykonałaś dwie w tym samym kolorze! Najbardziej podoba mi się ta biała bluzeczka w zestawieniu z seledynową spódnica.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wachlarzowa kamizelka jest prawie taka sama jak oryginał;- moja jest troszkę dłuższa i zmieniłam rozkład pasów ( na dekolt z przodu i tyłu przeznaczyłam po 2 pasy, w oryginale jest po 1 pasie wachlarzy, - dla równowagi nie dokładałam pasów po bokach, a w oryginale są.)
      Ja też bardzo lubię biel.
      Pozdrawiam

      Usuń
  15. Twoja wersja tańczących wachlarzy bardziej mi się podoba, szczególnie w zestawieniu z różową sukienką. Choć z falbaniastą spódnicą też fajnie wygląda, a ja szalenie lubię takie spódnice.
    Ostatnie zdjęcia w bieli, z kwiatami i workiem - cudo:) Bardzo w moim stylu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta żółta bluzeczka z brązami i zieleniami też dobrze wygląda; fajnie kontrastuje. Widzę, że też masz słabość do długich falbaniastych spódnic.
      A co do bieli latem;-jest u mnie na pierwszym miejscu, a zaraz po nim wszelkie niebieskości.
      Pozdrawiam

      Usuń
  16. Bardzo piękne prace zwłaszcza ostatnia bluzeczka z kwiatkami:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa. Kwiaty są tak wdzięcznym tematem, że pewnie jeszcze nie raz w swoich dzianinach do nich wrócę.
      Pozdrawiam

      Usuń
  17. przepiękne bluzeczki a letni komplecik uszyty przez ciebie rewelacja pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Komplecik jest bawełniany i świetnie się sprawdza w gorące dni.
      A w bluzeczkach nie wiem czy zdążę pochodzić jeszcze tego lata.
      Pozdrawiam

      Usuń
  18. Przepiękne bluzeczki!!!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło.
      Tylko trochę żal, że lato się kończy.
      Pozdrawiam

      Usuń
  19. Super wzory i pomysłowy komplecik - świetny, lila bluzeczka urocza , pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wzór na żółtą bluzeczkę wzięłam z gazety (koniecznie chciałam przećwiczyć ten wachlarzowy wzór), a biała bluzeczka i komplecik to własny projekt.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  20. Piękne te bluzeczki! Na upały faktycznie jak znalazł, a żółta bluzeczka może być świetną kamizelką, co nam tu zresztą pokazałaś :))) Torba - rewelacyjna, też mi się marzy wydzierganie swojej ale kolejne lato minęło a ja bez torby ... ;)
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bardzo długo nie mogłam się wziąć za dzierganie torebek. A jak wydziergałam pierwszą to potem już poszło. Jedyne czego nie lubię to wszywania podszewek. Ogólnie fajnie jest mieć dziergane torebki, zwłaszcza na lato.---Zachęcam do takiego udziergu.
      Pozdrawiam

      Usuń
  21. Świetne, ażurowe bluzeczki. Śliczne wzorki wydziergałaś.Torba wspaniała. Też kiedyś wymyślałam na lato ażurowe bluzeczki, bo są świetne na upalne dni. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację ażurowe bluzeczki na lato są świetne zwłaszcza z naturalnych nici bawełnianych lub lnianych.
      Ja do dziś lubię wymyślać dzianiny dla siebie. Co prawda wzór na żółtą bluzeczkę zaczerpnęłam z gazety, ale pozostałe rzeczy to własne projekty.
      Pozdrawiam

      Usuń
  22. super Masz talent.....fajne te ciuchy,ktòre robisz.....Pozdrawiam serdecznie
    zapraszam do Mnie http://bastonidifashion.blogspot.it/2014/08/stile-vintage-la-moda-del-momento.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za wszelkie pochwały.
      I już lecę z rewizytą
      Pozdrawiam

      Usuń
  23. Ta ostatnia bluzeczka powaliła mnie na kolana.:) A żółta bluzeczka ładniejsza niż oryginał w gazecie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa.
      Utwierdziłaś mnie w tym, że nie ma jak własne pomysły.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  24. oh! ostatnia bluzka jest piękna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za bardzo miły komentarz.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  25. I to się nazywa "w międzyczasie"... Skromnisia! :) Ja tyle, pewnie, i za rok bym nie zrobiła.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ten "międzyczas" to okres sześciotygodniowy.
    Poza tym mój "międzyczas" może mieć trochę więcej czasu niż przeciętnie każdej innej osoby z prostej przyczyny: w ogóle nie oglądam telewizji i nie przesiaduje przed komputerem.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Ależ ładne bluzeczki, kiedyś robiłam takie ażurki, teraz brakuje czasu i chęci. Zimą sprawdzają się jako kamizelki. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.
      Ja też nie zawsze dziergałam wzorami ażurowymi;- miałam kilkuletnią przerwę, a raczej fazę na wrabiane motywy i żakardowe wzory.
      Ale od kilku lat odnotowuję u siebie powrót ażurów.
      Pozdrawiam ciepło

      Usuń
  28. Takie piękności tworzysz, że sama nie wiem od czego zacząć, wszystko mi się podoba ;) Najbardziej spodobała mi się biała luźna bluzeczka w połączeniu z kolorową spódnicą , super efekt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki.
      I znowu wychodzi na to, że nie ma jak czysto biały kolor, który niemal w każdym wydaniu ( połączeniu z innymi kolorami) wygląda dobrze.
      Pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  29. Jej, jakie cuda, żółta bluzka obłędna, biała też bardzo mi się podoba, ale jednak żółta skradła moje serducho i już:)))
    Pozdrawiam serdecznie Agnieszka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cię bardzo serdecznie i dziękuję za tak miły komentarz.
      Pozdrawiam

      Usuń
  30. A mnie się biała podoba najbardziej - może przez sentyment do drutów? ;) Szydełkowe projekty większe niż szalik czy etui na telefon są dla mnie czarną magią - podziwiam Twoje umiejętności! No i czytanie gazetowych wzorów - dla mnie niemożliwe, nieosiągalne! Tej umiejętności naprawdę pozytywnie Ci zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Dziękuję.
    Z tym odczytywaniem "przepisów robótkowych" bywa różnie. Opisy wzorów w ogóle do mnie nie przemawiają, tylko właśnie schematy. Chociaż schematy też bywają bardziej lub mniej czytelne. Większość udało mi się rozszyfrować bez większego problemu, ale są i takie, których do końca nie rozgryzłam.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  32. Uwielbiam tę białą bluzeczkę, idealna na kawę na tarasie w letni dzień!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.
      Lubię wiele kolorów, ale biały na lato chyba najbardziej.
      Pozdrawiam

      Usuń