Mam i ja ... wirusa , a nawet dwa :) :) Wydziergane latem, ale dopiero teraz doczekały się zdjęć. Życie tak pędzi, że człowiek nie nadąża z ogarnianiem wszystkiego :):)
Wracając do chust. Wykonane zostały z mikrofibry 'Diva". Jedwabista nitka przypominająca nieco bawełnę świetnie się nadaje i na szydełko i na druty. Swoje melanże zakupiłam jakieś 3 lata temu.
Pierwsza z chust biało-szaro-czarna o słusznych rozmiarach: dłuższy bok 280 cm , krótsze po 220 cm powstała z 6 moteczków "Divy" i 13 dkg grafitowo-czarnej bawełny zwieńczającej całość. Chcąc uzyskać szerszy ciemny pas u dołu chusty musiałam trochę zakombinować.
Druga z chust jest dużo mniejsza dłuższy bok 180 cm, krótsze boki po 125 cm. Poszło na nią 3 moteczki i 8 dkg bawełny na wykończenie krawędzi.
Jak już o krawędziach chust, to obydwie mają po dodatkowym rzędzie wykańczającym .
Z obydwu jestem bardzo zadowolona. Pierwsza sprawdza się zarówno do eleganckich kreacji jak i tych codziennych, druga świetnie się komponuje ze wszystkimi odcieniami dżinsu.
Do zdjęć załapał się również sznurkowy wisiorek z szmaragdowymi kamieniami, upleciony przeze mnie dawno temu
A i jeszcze dwa z moich siedmiu kotów, które akurat się przyplątały: czarny w białej koszuli i skarpetkach to Misia, a ten biały z jasnoszarymi domieszkami to Arktos
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli
Przepiękna jest ta pierwsza chusta, taka ogromna, idealna do otulenia się 😊✨
OdpowiedzUsuńŚliczna kocia sesja 😊
Dziękuję.
UsuńFajny wzór, robi się łatwo, szybko i przyjemnie :)
Pozdrawiam
Piękne virusy:) One bardzo wciągają:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiem, wiem, że wciągają. Chyba dlatego od razu zrobiłam dwie; - i nie wiem czy jeszcze jakiejś nie wydziergam;- córki mi się za bardzo koło nich kręcą :) :)
UsuńPozdrawiam
Przepiękne chusty. Zainteresowałaś mnie sposobami ich wiązania. Super. Znowu się czegoś nauczyłam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
Dzięki. Z tymi sposobami wiązania pewnie coś by jeszcze można powymyślać. Moje to tak na prędko z biegu było :) :)
UsuńPozdrawiam
Obie chusty i oba koty bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńPozdrawiam serdecznie
I ja wreszcie w weekend skończyłam swojego pierwszego wirusa. Wzór super, robótka praktycznie sama się robi, tylko, że Greta jednak trochę drapiąca, jak ja się tym otulę to nie mam pojęcia.
OdpowiedzUsuńTwoje chusty przepiękne, a kotki pełne uroku:-)
No,fakt- sama się robi. Ja poszłam za ciosem i zrobiłam od razu dwie :). A wiesz, że z tą "Gretą jest różnie : tunika, którą robiłam dla bafpolu po praniu zmiękła i wydelikatniała, a ten sweterek razem robiony na spotkaniach po praniu dalej podgryza i nawet trochę się zmechacił. A niby dokładnie ta sama włóczka.
UsuńPozdrawiam i do zobaczenia
No ja też już z Grety robiłam kocyk szydełkiem i był milusi... To pewnie ten kolor taki gryzący:-(
UsuńMam jeszcze jedną Gretę, w jeszcze innym kolorze, zobaczymy co z tego wyjdzie;-)
UsuńMnie jeszcze tego gryzącego koloru trochę zostało, i na razie nie mam na tą włóczkę pomysłu :).
UsuńA będziesz na spotkaniu w sobotę? Bo mam zamiar z tej Grety też zrobić ten sweterek razem robiony, a nie mam opisu, no i liczyłabym na Twoją pomoc:-).
UsuńMam 3 motki, starczy?
Uwielbiam chusty ale virusa jeszcze nie robilam; twoje udziergi sa zawsze piekne. Pozdrawiam, Jagoda.
OdpowiedzUsuńZachęcam do wydziergania sobie "wirusa". Wzór prosty, praktycznie sam się robi. Poza tym jest sporo różnych włóczek, które się nadają na ten projekt.
UsuńSerdecznie pozdrawiam
Cudnie wyszły Ci te wisusy:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńPozdrawiam ciepło
Prześliczne chusty czy Diva nie jest za ciężka ??
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Lekko nie jest :)zwłaszcza jak ktoś do piórkowych przyzwyczajony. :)Ta wielka waży 73 dkg, mniejsza 38 dkg. Osobiście lubię takie masywniejsze dzianiny. Do dziś noszę długie zamaszyste spódnice z których każda waży po 1 kg.:)
UsuńGorąco pozdrawiam
Świetne wirusy Dorotko! Kolory ekstra, a i z rozmiarami też poszalałaś! :)
OdpowiedzUsuńDzięki.
OdpowiedzUsuńTa pierwsza białoszaroczarna rzeczywiście jest ogromna, z drugą już tak nie poszalałam włóczki brakło :) :)
Pozdrawiam gorąco
O, ta pierwsza jest czadowa! Ze względu na kolorystykę podoba mi się bardziej, bo obie cudne! I ten wisior - genialny pomysł i wykonanie! :) ;)
OdpowiedzUsuńWisior to się tak trochę przypadkowo załapał do tej sesji :) :).Z chust ogólnie jestem bardzo zadowolona; z pierwszej bo wielgachna, a z drugiej, bo do dżinsowatych spasowała idealnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bomba, szczególnie ta szmaragdowa chusta w połączeniu z postrzępionym jeansem. Super!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło. Dziękuję.
UsuńTa druga chusta powstała z myślą o dżinsowych ciuszkach.
Pozdrawiam świątecznie
Both scarves and both cats really like me :)
OdpowiedzUsuńหนังฟรี
Dziękuję. Pozdrawiam gorąco :)
Usuń
OdpowiedzUsuńhttps://mirandamiep.blogspot.com/
Beautiful image the building You chose well for the theme.
Your blog is very nice,Thanks for sharing good blog.
สมัคร gclub
great viruses Dorotka! extra colors, and with sizes you also went crazy! :)
OdpowiedzUsuńหนังออนไลน์