Na początku chciałabym wszystkim złożyć życzenia zdrowych, radosnych Świąt Wielkanocnych
Nie wiem czy to czas przyspieszył, czy ja zwolniłam, czy coś w stylu "latka lecą" W każdym bądź razie ewidentnie brakuje mi czasu. Zgodnie z zasadą najpierw obowiązki potem przyjemności; jak przechodzę do tych drugich to często jestem już padnięta :) i wtedy największą przyjemnością dla mnie jest sen. Chyba muszę w planie dnia jakieś zmiany poczynić :)
Wreszcie je zrobiłam;- ZAZDROSTKI DO KUCHNI, Po dwu letnim chodzeniu koło tematu :) w jakiejś gazetce wpadł mi w oko taki oto wzór i po lekkiej modyfikacji przystosowałam do swoich okien. Powstały z kordonka Tradition Plus ( bardzo podobny do Maxi ). Szydełko 1,5.
To moja pierwsza przygoda z filetowym wzorem. Bardzo jestem z nich zadowolona.
Zimą wydziergałam sobie czapę do kompletu z chustą. Chusta powstała jakiś czas temu. Dawniej nosiłam ją z kapeluszem z tej samej włóczki. Ale forma krasnalowej czapy w moim przypadku jest dużo praktyczniejsza. Po prostu musiałam ją mieć :)
A i jeszcze moja domowa błękitnooka kicia imieniem Księcia.
Kotka jest kapryśna co do jedzenia w sensie, zarówno tego co jest w misce jak i ewentualnego towarzystwa;-wspólny posiłek razem z podwórkowymi kotami ?- mowy nie ma !! :) A do tego psotnik straszliwy, czasem lubi strzelić focha. Jednocześnie nie lubi być sama w domu, jak tylko usłyszy klucz w drzwiach cieszy się i wita ze mną jak wierny pies :)
Dorotko piękne zazdrostki wydziergałaś i czapa niczego sobie (ja wolę takie małe)
OdpowiedzUsuńŻyczę wszystkiego dobrego i pozdrawiam świątecznie
Dziękuję. Z tych zazdrostek to jestem wręcz dumna :) Ostatnio wyszukałam sobie kilka innych firaneczek, które mi się podobają. I myślę, że za jakiś czas znowu z jakimś filetowym wzorem wyskoczę :)
UsuńCzapy obszerne u mnie są, włosy długie często w koku;- do małej czapeczki trzeba mieć gładką fryzurę, albo krótkie włosy
Pozdrawiam cieplutko
Zazdroski są przepiękne. Filet to moja ulubiona technika . Czapa i chusta świetny komplet . Kicia wygląda na grzeczną. Błogosławionych i rodzinnych świąt Dorotko życzę.
OdpowiedzUsuńDzięki. Całkiem fajnie się tym filetem dziergało. Kuchnie mam w stylu retro i już kombinuję jakieś detale uzupełniające do kompletu.
UsuńTa czapa z chustą świetnie się zimą sprawdziła.
Kicia jak leży/śpi to grzeczna, ale dwie stylowe doniczki, szklankę, cukiernicę i parę durnostojek :) ma na sumieniu :)
Pozdrawiam świątecznie
Kicia jest ładna ale czy jest rasowa? Zazdrostki są bardzo ładne znam ten wzór ale też brakuje mi czasu na dziergania. Takie czasy. Wesołych świąt. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTatuś kici jest czystej rasy (syjamski), mamusia jest mieszańcem dachowca z syjamskim.
UsuńZanim wzięłam się za te zazdrostki musiałam rozkminić jak dzierga się filetem;- potem poszło dość sprawnie.
Pozdrawiam świątecznie
Przeurocze i piękne, tak jak czapa i chusta ;) :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Od pewnego czasu czapy dziergam tylko w tym fasonie;- jak dla mnie są najpraktyczniejsze, zmieszczą pod sobą każdą fryzurę :)
UsuńGorąco pozdrawiam
Piękne zazdrostki! A takie ślicznej kici dużo można wybaczyć. :)
OdpowiedzUsuńZ zazdrostek jestem bardzo dumna, w końcu to moje pierwsze firaneczki i pierwsze kroki we filecie.
UsuńKicia urodziwa bardzo jest, ale troszkę za dużo sobie pozwala; i gdyby nie te piękne niebieskie oczy dołączyłaby do kotów podwórkowych :) :)
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo mi się to podoba. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńCzapka jak na pierwszy raz wygląda świetnie i jestem przekonana, że jest bardzo fajna. Ja również czytałem niedawno nawet o kapeluszach kowbojskich https://panitorbalska.com/kapelusze-kowbojskie-jak-z-filmu-daj-sie-poniesc-fantazji/ i jestem przekonany, że kiedyś sobie jeszcze taki sprawię.
OdpowiedzUsuń