niedziela, 15 stycznia 2017

Tunika w warkocze

Mój komputer znowu nawala, pomimo formatowania nadal przekierowuje na jakieś dziwne strony, kasuje większość komentarzy, z trudem otwiera strony którymi jestem zainteresowana- jednym słowem totalnie zniechęca do siebie.
Dziewiarsko też ostatnio słabo . Zaczęłam projekt nr 3, ale coś mi się w nim nie podoba;- bez prucia się nie obędzie.
Korzystam gościnnie z nieswojego komputera więc wypada się streszczać.
Tą tunikę dziergałam pospiesznie jeszcze w grudniu, stanowiła bowiem część prezentu pod choinkę dla Ani.
Wykonana z bardzo miłego w dotyku i w robótce niemechacącego się akrylu Himalaya.
Miało być kremowo, warkoczowo, sukienkowo;- warunki jak mi się wydaje :) zostały spełnione.
Poniżej sesja zdjęciowa na modelce- właścicielce owej tuniki:).

Gorąco Wszystkich pozdrawiam