wtorek, 24 marca 2015

Od moherku i wełenki po anilanę

Witam po kolejnej miesięcznej przerwie.
Dzianiny, które dzisiaj pokażę można nosić zarówno jesienią, zimą jak i na wiosnę.
Na pierwszy ogień pójdzie prezent urodzinowy dla starszej córki, wydziergany jeszcze w styczniu (zgodnie z datą urodzin) Na zdjęciu oczywiście solenizantka.
To komplecik: kapelusik z ozdobnym ocieplaczem na szyję. Pomysł na motyw ślimaka nie należy do mnie, ale tak bardzo mi się spodobał na jednym z blogów (Yellow Mleczyk), że koniecznie musiałam i ja coś takiego wydziergać. Do pomysłu podeszłam spontanicznie i dziergałam bez projektu tak na wyczucie.
Włóczka, którą wykorzystałam to wyjątkowo mięciutka i milutka wełenka z delikatnym połyskiem w pięknym błękitno-miętowym kolorze, której miałam tylko jeden (zdobyczny na sh) moteczek i wyrobiłam go do ostatniego koniuszka nitki. Komplecik świetnie nadaje się na wiosnę.






Drugi komplet wydziergałam z kilkunastu różnorodnych moherków, wełenek, oraz innych ozdobnych włóczek (druty nr.6). Ten projekt pomógł mi pozbyć się zalegających, pojedynczych moteczków włóczek wiadomego pochodzenia :)
Zaczęłam od czapki krasnalki, którą dziergałam na lutowym spotkaniu w Krakowie.
Dwa tygodnie później na spotkaniu w Rzeszowie dziergałam kamizelkę do kompletu, po czym dorobiłam jeszcze zarękawki i szal/narzutkę. I tak powstał czteroczęściowy wyjątkowo milutki i puchaty (w niektórych miejscach nawet nazbyt puchaty :):)). komplet, którego części można łączyć na różne sposoby. Oto kilka przykładów:
- sama kamizelka lub z czapką i rękawkami.










-narzutka z rękawkami, która z powodzeniem może zastąpić sweterek








-albo wersja typowo zimowa (czapka krasnalka odwijana też ciekawie wygląda),



do czapki miał być doszyty naturalny pompon z lisa, ale nie udało mi się takowego zakupić.



-wersja kamizelki z szalem też jest do zaakceptowania




Ostatnia pozycja to długa sukienka, pochodząca z mojego Archiwum X (czyt.strych).
Wykonana końcem lat osiemdziesiątych podwójną nitką z cienkiej, szafirowej anilany, oraz z różowego akrylu. Po lekkim "odrestaurowaniu" jeszcze całkiem nieźle wygląda.
Bliźniaczą sukienkę (do kolan) pokazywałam już zeszłej zimy.  tu







Czapka krasnalka i kapelusik ze ślimakiem to marcowe propozycje w zabawie "12 czapek w jeden rok".
Wszystkich zaglądających na tego bloga serdecznie pozdrawiam.

pierwsze kwiatki na moim skalniaku
kocie igraszki